O wzroście, rozwoju i – co najważniejsze dla rolnika – plonowaniu roślin decyduje wiele ściśle ze sobą powiązanych czynników. Są to przede wszystkim:  wymagania pokarmowe roślin, które umożliwiają ustalenie optymalnych potrzeb nawozowych; warunki klimatyczne wywierające duży wpływ na stan zaopatrzenia roślin uprawnych w składniki pokarmowe oraz właściwości fizyko – chemiczne gleby. Nie można pominąć także innych, ważnych czynników takich jak: odpowiedni system uprawy roli gwarantujący uzyskanie określonego plonu i chroniący jednocześnie potencjał produkcyjny gleby, właściwe i stosowane w odpowiednim terminie zabiegi agrotechniczne, dobór dobrego materiału siewnego, jak i znajomość wymagań glebowych oraz klimatycznych uprawianych roślin.

W niniejszym artykule skupię się na potrzebach pokarmowych roślin. Wielkość plonów wynika z potrzeb nawozowych, które zaś uwarunkowane są zawartością w glebie składników pokarmowych dostępnych dla roślin. Dlatego bardzo zasadne jest posiadanie aktualnych analiz chemicznych gleb, które pozwolą rolnikowi precyzyjnie określić, jakiego składnika pokarmowego rośliny potrzebują najbardziej, a następnie zastosować konkretne nawożenie, przyczyniające się do poprawy wielkości plonów. Jest to problem o tyle ważny, ponieważ w ostatnich miesiącach ceny nawozów mineralnych poszły znacząco w górę. Stąd posiadanie aktualnej wiedzy na temat odczynu gleby i jej zasobności w składniki pokarmowe może przyczynić się do dużych oszczędności finansowych, gdyż rolnik może zaplanować zakup potrzebnych mu nawozów w oparciu o posiadane wyniki badań gleb.

Badania gleby na zawartość makro- i mikroelementów oraz odczynu gleby zachowują ważność przez 3-4 lata. Podczas swej pracy często jednak spotykałem się z rolnikami, którzy analizy chemiczne gleby wykonywali częściej, gdyż pozwalało to im mieć większą kontrolę nad zawartością składników pokarmowych w glebach swoich pól. Doprowadziło to do tego, że rolnicy Ci uzyskiwali satysfakcjonujące ich plony ponosząc mniejsze nakłady finansowe związane z nawożeniem.

Dlatego w tym artykule chciałbym przedstawić jednego z rolników, który swoje działania agrotechniczne i nawozowe oparł na aktualnych, często i systematycznie wykonywanych analizach glebowych.

Tak ekonomicznie postępującym rolnikiem jest pan Włodzimierz Przemyślański, który wraz z synem prowadzi gospodarstwo rolne w miejscowości Wicina gmina Jasień, powiat żarski. Przejął je po rodzicach i z własnych środków w przeciągu kilku lat wyposażył w niezbędny sprzęt rolniczy, silosy i magazyny. Gospodarstwo ma powierzchnię 61ha użytków rolnych, przewagę  stanowią w nim gleby lekkie oraz średnie, należące do klas IVa – VI.

 W gospodarstwie dominuje produkcja roślinna, choć w przeszłości rolnik hodował trzodę chlewną. W strukturze zasiewów 100% powierzchni zajmują zboża, które uprawiane są  zgodnie z zachowaniem  zasad Zwykłej Dobrej Praktyki Rolniczej.

Do najważniejszych z nich pan Włodzimierz Przemyślański zalicza posiadanie aktualnych wyników badań gleb, dlatego pierwsze analizy wykonał na początku lat 90-tych. Wykazały one niski odczyn gleby oraz bardzo niską do średniej zawartość makro- i mikroelementów. Następnie rolnik ten – stosując się do zaleceń nawozowych przekazanych przez Okręgową Stację Chemiczno-Rolniczą w Gorzowie Wlkp. – systematycznie wapnował swoje pola oraz stosował odpowiednie nawożenie mineralne. Po zabiegach nawozowych wykonywane były  w jednorocznych odstępach czasowych kontrolne badania gleby, które poparte właściwym nawożeniem doprowadziły do uzyskania  dobrych wyników analiz chemicznych; pH > 5,50, średnie do bardzo wysokich zawartości makro- i mikroelementów ( tabela 1.). Tak dobry odczyn i zasobność gleby, w połączeniu z właściwie stosowanymi zabiegami uprawowymi doprowadziły do uzyskania satysfakcjonujących rolnika plonów, z których jest on wręcz dumny.

Tabela 1. Kształtowanie się odczynu gleby oraz zawartości makro- i mikroelementów w gospodarstwie pana Włodzimierza Przemyślańskiego w różnych okresach wykonywania analiz chemicznych gleby.

Okres badańOdczyn glebyZawartość makro- i mikroelementów w glebie
początek lat 90 -tych< 4,5bardzo niska do średniej
obecnie> 5,5średnia do bardzo wysokiej

Także teraz pan Włodzimierz Przemyślański na bieżąco wykonuje badania gleby na polach, na których obserwuje objawy niedoboru składników pokarmowych i stosuje stosowne do otrzymanych wyników nawożenie mineralne. Ponadto, celem utrzymania dobrej struktury gleby często wysiewa na swych polach jako międzyplon gorczycę i łubin wąskolistny, które potem przyorywuje. W efekcie  działania te  pozwalają na uzyskanie następujących  plonów  zbóż ozimych: pszenicy 5,8 t/ha, pszenżyta 5,5 t/ha, zaś żyta na poziomie 4,2 t/ha. Są to plony, z których rolnik jest bardzo zadowolony. Uważa, między innymi, że znajomość zasobności gleb pozwoliła mu na zastosowanie nawożenia w ilości wynikającej z zaleceń Stacji Chemiczno-Rolniczej a tym samym na oszczędność środków finansowych, która zrekompensowała w pewnym stopniu straty w plonach zbóż jarych poniesionych ze względu na suszę.

Włodzimierz Przemyślański z zadowoleniem prezentuje swoje pszenżyto

Takich przykładów w naszym rejonie można przytoczyć więcej. Przedstawiając gospodarstwo pana Włodzimierza Przemyślańskiego pragnę jednocześnie gorąco zachęcić wszystkich rolników do wykonywania tychże badań, gdyż ich koszt jest niewielki, a oszczędności uzyskane tą drogą mogą okazać się bardzo duże.

Rafał Lewandowski

Okręgowa Stacja Chemiczno-Rolnicza

w Gorzowie Wlkp.